Otrzymaliśmy telefon z prośbą o pomoc dla jednodniowego szczeniaka, którego cichutkie skomlenie cudem usłyszała Pani przechodząca ścieżką. Szczeniak leżał w głębokim rowie porośniętym krzakami i trawami. Był już bardzo wyziębiony, z nosa leciała mu krew. Cudem udało się go uratować, chyba w ostatnim momencie został znaleziony – wielkie podziękowania dla Pani, która go znalazła za błyskawiczną reakcje. Szczeniak został znaleziony na końcu ulicy Stawowej w rowie koło torów – w tym samym miejscu 4 lata temu również były wyrzucone szczeniaki – jednego udało nam się uratować wtedy, 5 nie przeżyło. Jeżeli Ktokolwiek wie czyj to może być szczeniak – bardzo prosimy o kontakt – nie zostawimy tak tej sprawy…
Szczeniaka wzięła nasza Inspektorka Jolanta Ostrowska i wraz z córką Ania Ostrowska dzielnie walczą o życie malucha. Maluch rośnie jest coraz silniejszy, ale jak to takie małe dzieciątko wymaga stałej opieki.